Ten wyścig zapamiętam na długo!
Dopiero co byliśmy na prezentacji w Kielcach, a już skończyliśmy w Krakowie! 79. Tour de Pologne UCI World Tour przeszedł do historii. Dosłownie, bo myślę, że nie tylko ja, ale i wielu kibiców będziemy wspominać tegoroczny wyścig bardzo długo.
Najpierw oddam szacunek i uznanie zawodnikom. Zwycięzcą ostatniego etapu Drutex, który zaczął się w Valsir, Skawinie a skończył w Krakowie został Arnaud Demare po rewelacyjnym sprinterskim finiszu.
Ethan Hayter to z kolei zwycięzca klasyfikacji generalnej Energa Grupa ORLEN. Młody kolarz INEOS Grenadiers był typowany do triumfu przez niektórych ekspertów i potwierdził swoje ogromne możliwości. Jestem pewny, że jeszcze wiele razy o nim usłyszmy, jak o innych kolarzach przed nim, którzy u nas wygrywali.
Koszulka Najlepszego Sprintera LOTOS trafiła do wspomnianego Demare. Walka trwała do ostatnich metrów, ale Francuz wygrał ją w wielkim stylu. Dosłownie do ostatnich metrow, bo jeszcze przed finiszem w Krakowie nic nie było pewne. Podobnie jak z koszulką Najlepszego Górala PZU. Na ostatnim etapie jechał w niej Kamil Małecki z Lotto Soudal, ale ostatecznie przejął ją jego kolega z ekipy Jarrad Drizners.
Pewny swego był tylko Patryk Stosz, który cały wyścig dzielnie starał się szukać szansy w ucieczce. Nagrodą jest koszulka zwycięzcy klasyfikacji Najbardziej Aktywnych Lotto. Brawo!
Wielkie brawa także dla naszych przyjaciół, partnerów i sponsorów. Nie będę wymieniał wszystkich, żeby nikogo nie pominąć, ale bez firm, samorządów, miast i miasteczek nie byłoby tak wspaniałego wyścigu. Razem go stworzyliśmy i przeprowadziliśmy. Dzięki naszym przyjaciołom z Telewizji Polskiej i Polsatu Sport pokazaliśmy w Polsce, a agencja Infront zadbała o to, aby widzieli go ludzie na całym świecie. W kraju o to, aby wyścigiem żyli Polacy dbali nasi partnerzy medialni, ale nie tylko, bo wszyscy przekazywali informacje.
A to wszystko dla kibiców. Bo tych mamy najwspanialszych na świecie. Spotykałem ich tysiące na trasie. Na startach, premiach, przy drodze i na metach. A wiem, że przed telewizorami były kolejne miliony osób. To jest energia, która daje siłę i chęci, żeby nie przestawać i dalej rozwijać wyścig. Dziękuję Wam wszystkim, jesteście wspaniali i cieszę się, że mogliśmy razem przeżyć ten tydzień, przemierzając piękne zakątki naszego kraju pod hasłem „Wyścig dla Pokoju”. Sport daje możliwości, aby iść do świata z przekazem ważnych wartości i spraw i bardzo dobrze, że potrafiliśmy to wykorzystać. A teraz… czas zająć się wyścigiem, który przed nami, bo 80. edycja Tour de Pologne. Wierzę, że znowu się spotkamy! A w międzyczasie widzimy się przy okazji ORLEN Wyścigu Narodów i ORLEN Lang Team Race!