Na tym polega piękno sportu!
Dziś zobaczyliśmy piękno sportu. Tylko sport mógł napisać taki scenariusz – Fernando Gaviria, tak jak Tour de Pologne, pojawił się w Rzeszowie po pięciu latach i znów wygrał. To właśnie tu zaczęła się jego wielka kariera. Później miał duże problemy ze zdrowiem i trudno było mu wygrywać. Odnalazł się w naszym wyścigu triumfując w pięknym stylu, a ja trzymam za niego kciuki, by wygrany etap w Tour de Pologne pozwolił mu się odbudować.
Wbrew pozorom dzisiejszy etap nie był łatwy. Kolarze znów jechali ze średnią prędkością powyżej 40 km/h. W następnych dniach zobaczymy, ile zdrowia ich to kosztowało i kto najlepiej się będzie regenerował. Bardzo się cieszę, że cały czas tak aktywni są Polacy i dzielnie walczą we wszystkich klasyfikacjach. Często zapominamy i chyba za mało doceniamy tych, którzy zdobywają koszulki najlepszego górala czy sprintera. Po trzech etapach to Polacy są liderami i chciałbym, by tak było do końca.