Mistrzostwa, których nie mogę się doczekać
Są takie dni, gdy wszystko kręci się wokół kolarstwa. Od dawna czekam na mistrzostwa Polski i wreszcie nadchodzi ich czas. Na początek w Krokowej. Swoją drogą, jeśli ktoś tu jeszcze nie był – polecam, bo to piękne, nadmorskie rejony, gdzie można odpocząć w fantastycznych okolicznościach przyrody. A gmina Krokowa stawia na kolarstwo wyjątkowo mocno.
Teraz jednak do gry wchodzą zawodowcy. Na początek – jazda indywidualna na czas! Spodziewam się wyjątkowych mistrzostw. Za to kompletnie nie wiem, kto wygra, szczególnie w elicie mężczyzn. Wielu marzy o medalach, ale zgadzam się z tymi, którzy głównych kandydatów widzie w trójce: Marcin Białobłocki, Maciej Bodnar i Michał Kwiatkowski (kolejność alfabetyczna!). Maciek broni tytułu i na czas potrafi jeździć rewelacyjnie – w końcu wygrywał mistrzostwa cztery razy, a i na świecie potrafił się pokazywać z bardzo dobrej strony. Marcin – wiadomo – w ostatnich sezonach jest o nim głośno, bo objawił się jego talent, czego dowodami był tytuł mistrza kraju sprzed dwóch lat i wygrana czasówka podczas Tour de Pologne w Krakowie. No i wreszcie Michał. W tym sezonie jest bardzo mocny i powinien powalczyć o złoto. A może włączy się ktoś jeszcze? Trasa jest naprawdę wymagająca, a poziom wciąż się podnosi. Tak więc czekamy!
