Bauhaus po raz drugi, a teraz czasówka
Phil Bauhaus przed rokiem był najszybszy w Chełmie i został pierwszym liderem Tour de Pologne. Teraz szans na koszulkę klasyfikacji generalnej Energa Grupa ORLEN już nie ma, ale Niemiec z Bahrain Victorious znowu był najszybszy, bo to on został zwycięzcą etapu Drutex w Rzeszowie. Wcześniej, przed finiszem, doszło do kraksy. To nigdy nic przyjemnego dla kolarzy, ale się zdarzają na całym świecie, bo to element tego sportu. Były, są i będą. Życzę wszystkim dużo zdrowia i mam nadzieję, że widzimy się w komplecie na starcie kolejnego odcinka. O nim za chwilę, bo chciałbym jeszcze napisać kilka zdań o piątym etapie i jego bohaterach.
Po pierwsze brawo dla Patryka Stosza, który finiszował dziesiąty, ale przede wszystkim za to, że jest już pewny koszulki w Klasyfikacji na Najaktywniejszego LOTTO! Kamil Małecki, który prowadzi w Klasyfikacji na Najlepszego Górala PZU musi jeszcze o to powalczyć, aby dowieźć ją do Krakowa. Zmianę mieliśmy za to w Klasyfikacji na Najlepszego Sprintera LOTOS, bo teraz pierwszy jest tutaj Arnaud Demare z Groupama FDJ.
Nie mówiłem o Klasyfikacji Generalnej Energa Grupa ORLEN, ale to się wiąże z tym, co przed nami. Sergio Higuita spędził na trasie do Rzeszowa kolejny dzień w żółtej koszulce i wiem, że zrobi wszystko, aby obronić ją w czwartek. Partnerem szóstego etapu będzie firma KGHM, a odcinek jest to wyjątkowy. Krótki, bo niespełna 12 kilometrów z Gronków, Nowy Targ do Stacji Narciarskiej Rusiński. To oczywiście jazda indywidualna na czas. Górska, a tego nie było w TdP od lat. A dokładniej od 2005 roku! Teraz emocje zapowiadają się imponująco, bo wiele jeszcze może się zmienić. Czołówkę dzielą sekundy i co najmniej kilkunastu kolarzy może jeszcze śmiało myśleć o tym, aby atakować pozycję Higuity!