40 lat temu wygrałem Tour de Pologne!
Jak ten czas pędzi! To było jak wczoraj…
40 lat temu, na mecie w Tarnobrzegu przeżyłem coś absolutnie wyjątkowego. Wiedzieliśmy, że Tour de Pologne będzie próbą przed igrzyskami w Moskwie, wiec wszyscy przyjechali zmotywowani i w formie. Dzięki pomocy kolegów, dzięki świetnej czasówce, to ja mogłem się cieszyć ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej.
Pamietam, że nagrodą był „‚maluch”, Fiat 126p. Czyli jak na tamte czasy bardzo godnie. Auto sprzedałem, a pieniądze podzieliłem między zespół, bo takie są w kolarstwie zwyczaje. Choć formalnie wygrywa jeden, pracuje na to cała drużyna.