Do zobaczenia za rok!
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy byli z nami przez ostatni tydzień.
Tydzień na pewno wyjątkowy i trudny. Z jednej strony sportowo bardzo ciekawy, z drugiej – znacznie ważniejszej – tragiczny. Bjorg Lambrecht na zawsze zostanie w naszych sercach. We wtorek będę Mu towarzyszył w ostatniej drodze. Od tego tragicznego wypadku każdy dzień na polskich szosach był zapisany numerem 143. A każde zwycięstwo z dedykacją dla Niego.
Cieszę się, że Tour wygrał inny 22-latek Paweł Siwakow. To jego pierwsze zwycięstwo w cyklu World Tour i jestem przekonany, że nie ostatnie.
Za rok widzimy się trochę wcześniej, bo to sezon olimpijski. Kilka pomysłów już mam. Chcemy trochę zaskoczyć i wierzę, że nam się uda. Do zobaczenia.